mariaszyje
Ubierz się w radość!

Poliamid

Dzisiaj pod lupę bierzemy kolejny syntetyczny materiał POLIAMID.

Było już o akrylu i poliestrze, nie może zabraknąć i trzeciego tworu, który, wbrew pozorom, często nam towarzyszy, i to blisko naszego ciała.

Poliamid to oczywiście włókno syntetyczne (czyli takie, którego składniki, od początku do końca, wyprodukował człowiek, nie natura). Jest elastyczny (tym głównie różni się od poliestru) oraz wytrzymały.

Ale zacznijmy od początku…

Został stworzony przez chemika Wallace’a Carothersa w latach 30-tych XX wieku i zrewolucjonizował świat mody. Dlaczego? Poliamid szybko wkracza na rynek pod nazwą NYLON. A to może Wam już mówić coś więcej. Czy coś świta? Tak – pończochy.

Dodam tylko szybciutko, że panował wtedy kryzys i starano się wynaleźć syntetyczne materiały, które będzie można w szybki i tani sposób produkować. I nylon sprawdził się świetnie.

Dotychczas pończochy tworzone były z bawełny, wełny i oczywiście jedwabiu, ale to właśnie syntetyczna ich wersja okazała się absolutny hitem. Kobiety kochały bardzo trwałe pończochy! Podobno firma DuPont wprowadziła pończochy do domów towarowych w Stanach i jednego dnia sprzedali 4 miliony par pończoch! Pamiętajcie, że to nie były takie zakupy jak dzisiejsze, przez internet.

Dlaczego cieszyły się aż takim powodzeniem? Ponieważ były wygodne i wytrzymałe. Nie zaciągały się tak łatwo jak naturalne ich wersje. I co najważniejsze były tanie, więc przeciętną kobietę było na nie stać. Co więcej, kobiety w tamtych czasach nie mogły pokazywać gołych nóg, a dzięki wygodnym pończochom mogły pozwolić sobie na krótsze sukienki (tutaj wkracza Coco Chanel ze swoimi sukienkami za kolana).

Ale to nie jedyne zastosowanie nylonu, ponieważ pod koniec lat 30 powstaje również z niego włosie do szczoteczek do zębów. Podczas II wojny światowej produkowano z niego opony i liny do tankowców! Podobno amerykańskie kobiety w tym czasie oddawały znoszony nylon i z recyklingowego materiału powstawały spadochrony! No,  ciężko sobie teraz wyobrazić że nosimy go na co dzień.

I jeszcze jedna ciekawostka! To właśnie z nylonu zrobiona była flaga amerykańska, którą Neil Armstrong wbił w księżyc.

 

Gdzie możemy go spotkać?

Prócz pończoch, w kostiumach kąpielowych, biustonoszach, ubraniach sportowych. A to dlatego, że powinny one dobrze przylegać do naszego ciała, a poliamid jest mocno elastyczny. Po drugie możemy te rzeczy często prać, a poliamidu to nie niszczy.

Mówi się o tym, że poliamid dodany do wełny nadaje jej elastyczności, wytrzymałości. Ale z tym proszę uważać. Jeśli poliamid pojawi się w składzie z wełną i będzie go powyżej 20/30% to wełna może zacząć się mechacić.

Poliamid nie jest jednak dobry dla naszego środowiska.  Jego produkcja zanieczyszcza powietrze i do jego produkcji zużywa się dużo wody i energii. Ale nie trzeba go tak od razu przekreślać. Uważam, że jeśli nosisz na co dzień pończochy, albo coś z poliamidu i to lubisz, to nie ma co świrować. Bo kiedy dana rzecz może nam służyć długo, no to właśnie o to chodzi. Apelowałabym raczej o to, żeby poliamidu nie wciskać na siłę do innych składów, żeby to niby ma polepszyć ich jakość. Rzeczywiście to nie jest potrzebne. Naturalne i sztuczne włókna świetnie sobie bez poliamidu radzą. Ale jak już powstają pończochy, to nie bardzo jest na horyzoncie inny, tak rozciągliwy zamiennik. Ja rajstopy noszę na co dzień (do sukienek) i nie bardzo wyobrażam sobie życie bez nich. Ale tez używam je długo. Bo wiem, że rozkład tych rzeczy na śmietnisku też będzie długi.

Tyle na dzisiaj. Jakieś pytania?

Ściskam, oczywiście siedząca w rajstopach,

Maria

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

SKLEP INTERNETOWY

POZOSTAŁE WPISY:

Ubrania ciążowe z bawełny

Każda przyszła i świeżo upieczona mama doskonale wie, jak trudny bywa dobór odpowiedniej odzieży ciążowej. Przede wszystkim, nic nie może uciskać czy powodować dyskomfortu. Niemniej

Więcej »

WYSZUKAJ