Jakie książki o modzie poleca młoda projektantka?
Dzisiaj przychodzę do Was z propozycjami książek na temat mody Nie będą to jednak poradniki, jak dobrze dobierać kolor ubrań, czy jak tam brzmią te wszystkie okładkowe hasła. Zebrałam dla Was kilka moich ulubionych książek o projektantach mody i modzie, również w ujęciu historycznym. Są tu pozycje dla zupełnych laików modowych, ale też dla tych co już znają trochę historii i chcą ją rozszerzyć. Z resztą, sami zobaczycie. 🙂
„Sekrety mody” Yann Kerlau
Pierwsza na liście jest książka, która jest zbiorem krótkich biografii wybranych projektantów, między innymi Charlesa Worth’a, Madeleine Vionnet (jednej z moich ulubionych!), Elsy Schiaparelli, ale również pojawia się tam Yves Saint Laurent, Stella McCartney, Calvin Klein.
Natrafiłam na tę książkę dzięki mojej nauczycielce – po prostu kazała nam ją przeczytać na zajęcia. Natomiast, jak już się za nią zabrałam, to tak mnie wciągnęła, że nie miałam, żadnego problemu z czytaniną (mimo tego, że ktoś mi kazał). Oczarowała mnie.
Przyznam się wam szczerze, że historie projektantów bardzo mnie inspirują. Jakoś, te wszystkie opowieści, o tym jak oni mieli trudno i ile pracy musieli wkładać w to co robili, sprawiają, że chce mi się działać i widzę większy sens swojej pracy i jakby większą odporność na przeciwności.
Jeśli jesteście ciekawi, czemu akurat im się udało dojść do wielkich sukcesów, to koniecznie przeczytajcie. Czyta się to szybko, łatwo i przyjemnie. To nie jest jedna z tych książek, która przynudza, wyliczając kolejne daty z życia sławnych. Nie, to są świetnie zredagowane ich historie, które są na maksa ciekawe. Nie trzeba być żadnym znawcą mody, żeby przeczytać tę książkę, bo pisana jest właśnie dla osób, które nie mają o tym przemyśle zielonego pojęcia. Jak czytałam tę książkę, na początku studiów , to sama nie miałam…
Bardzo polecam! Aż mi się zachciało do niej wrócić.
„Królowie mody” Rudolfa Kinzel
Właściwie ta książka jest bardzo podobna do tej o której pisałam powyżej. Napisana jest na takiej samej zasadzie, kilku projektantów i ich biografie. W tej są one jednak obszerniejsze. Jest w niej też dużo prywatnego życia projektantów, co jest jej wielkim plusem. Potwierdza się prawda, że życie, wychowanie i środowisko mega wpływają na późniejszą twórczość. Opis największych światowych twórców ujęty w bardzo ludzki sposób.
Przyznam, że nie czyta się jej tak szybko i swobodnie jak „Sekrety mody”, ale to dlatego, że wchodzimy w niej w głębsze przeżycia i prywatne sytuacje.
Ja zainspirowana byłam bardzo.
„100 idei, które zmieniły modę” – Harriet Worsley
To jest książka, którą powinien przeczytać każdy. No może prawie… Są w niej poruszane poszczególne zagadnienia i wydarzenia, które zmieniały modę na przestrzeni lat. Jest to bardzo luźna lektura, z lekkimi wtrąceniami historycznymi. Jest mnóstwo przykładów produktów, które zmieniały postrzeganie mody i nasze codzienne stroje i przyzwyczajenia.
Ja tę książkę czytałam często z rozdziawioną buzią, bo o wielu sytuacjach nie miałam pojęcia. Poszczególne rozdziały, a może rozdzialiki, bo one są bardzo krótkie, mówią o jednym zagadnieniu, sytuacji, postaci, w zależności jaka rewolucja jest omawiana.
Zwrócę tylko uwagę na to, że jest cała seria „100 idei…”, i w internecie można znaleźć głównie „100 idei które zmieniły modę uliczną”, ale tej książki nie czytałam, wiec jej wam nie polecę, bo zwyczajnie nie wiem czy warto.
100 lat mody – Cally Blackman
Ta książka to taki typowy album z pięknymi zdjęciami z dawnych lat. To przekrój historii mody od początku XX wieku do jego zakończenia. Książka podzielona jest na umowne rozdziały dzielące historię na pewne etapy. Na samym początku każdego rozdziału jest kilku stronnicowe wprowadzenie historyczne, a później już tylko sama przyjemność oglądania.
Ja osobiście tej książki używałam podczas przygotowania się do zajęć. Miałam kiedyś takie zadanie w którym miałam zainspirować się konkretną epoką historyczną. Książka była bardzo pomocna, właśnie ze względu na piękny zbiór zdjęć. Rozważam nawet jej zakup J
Historia mody – Marnie Fogg
Przyznam się bez bicia, nie przeczytałam tej książki od deski do deski. Jest ona czymś w rodzaju encyklopedii, leksykonu mody. Uwielbiam ją przeglądać i za każdym razem ogarniać jakieś nowe zagadnienie. Często pomaga mi również w przygotowaniach do szkoły, bo wiele zagadnień jest dobrze wyjaśnianych, ale w bardziej pogłębiony sposób. Wszystko oparte jest oczywiście o ilustracje i zdjęcia, wiec przyswajanie wiedzy jest łatwe i przyjemne.
Tę książkę polecam osobom, które siedzą w modzie i są nią zainteresowane. To ujęcie najważniejszych zagadnień, rewolucji w świecie mody.
Poza tym jest pięknie wydana. Sama przyjemność trzymać ją w rękach.
Historia mody – Francois Boucher
To jest ogromna księga, raczej nie dla każdego, ale głupio mi było o niej nie wspomnieć. To ujęcie bardzo szczegółowe historii mody. Bardzo szczegółowe. Wiec jeśli interesujecie się togami rzymskimi, gorsetami czy krynolinami to tytuł godny polecenia. To raczej pozycja dla bardziej wtajemniczonych.
Nie dość, że jest tam wiele informacji, właściwie każdy przykład zestawiony jest z ilustracją, nawet obrazem czasów w których dane rzeczy się nosiło. Tę książkę też dozuję sobie co jakiś czas, nie miałam szans przeczytać jej za jednym razem. Zresztą nie wiem, czy miało by to jakiś sens, bo na pewno nie zapamiętałabym tych wszystkich informacji.
„Wybieg bez tajemnic” – Estel Vilaseca
I na zakończenie coś zupełnie innego. Tu książka o organizacji pokazów mody. Jest to bardzo rzetelne ujęcie tego jak naprawdę wyglądają przygotowania pokazów mody. Ile trwają przygotowania, ile osób przy tym pracuje (i nie mam tu na myśli modelek), ile kosztują i tym podobne.
Ja po przeczytaniu byłam załamana, a piękne wyobrażenie o własnych pokazach mody odleciały. Dlaczego? Bo musiałabym być bogaczem, żeby sobie na to pozwolić. Jednakże, książkę mega polecam nie tylko tym co to marzą o własnym pokazie. Warto uświadomić sobie jak wiele pracy trzeba włożyć w pokaz, który ostatecznie trwa 20 min.
Bardzo fajnie jest tam też ujęta taka skrócona historia pokazów. To, w jaki sposób ewoluowały. Czytając, oglądałam dawne pokazy mody, porównując je do tych dzisiejszych. Nie ukrywam, jak zwykle zatęskniłam do przeszłości. Serio, zobaczcie sobie, jak np. kiedyś chodziły modelki! To jest tak inne, ale przy tym tak naturalne…
To tyle ode mnie na dziś. W przyszłości napiszę o monografiach.
A Wy możecie coś polecić? Dawajcie, nawet coś pobieżnie związanego z modą 🙂
2 odpowiedzi
Niestety jeszcze nie czytałam książki „Polskie piękno. Sto lat mody i stylu” Karoliny Żebrowskiej, ale od jakiegoś czasu mam ją na celowniku, bo autorka w bardzo fajny sposób opowiada o historycznej modzie na swoim kanale na YouTube. Myślę, że może być to ciekawa pozycja 🙂
Dzięki bardzo za nowy tytuł. Tej jeszcze nie czytałam, ale na pewno to zrobię i dam znać! Dzięki!